Dlaczego namawiam Cię na sesję zdjęciową?
Moje drogie Panie… (bo to głównie Wy stajecie przed moim obiektywem). Nie wyobrażacie sobie ile nieprawdziwych stwierdzeń słyszałam już na progu mojego studia. A były to stwierdzenia kobiet, które mimo wszystko już przyszły na sesję, zdecydowały się, przełamały, odważyły… Co z pozostałymi, które się boją, dojrzewają do tej decyzji, zostawiają ją na wieczne nigdy?
Co od Was słyszę?
Jestem niefotogeniczna.
Nie cierpię się na zdjęciach.
Nie, ja nie! Tylko dzieci!
Muszę schudnąć, iśc na siłownię, wziąć się za siebie…
Jestem za stara.
Źle się czuję przed obiektywem.
Polki są uznawane za jedne z najpiękniejszych kobiet na świecie. Dlaczego zupełnie nie mamy pewności siebie? Wiecie co jest najlepsze? Sama mam w głowie te wszystkie myśli, więc doskonale Was rozumiem. Dzięki mojej pracy, zmieniłam zdanie i zaczęłam myśleć o sobie przychylniej. Jednak ze swoich niegdysiejszych słabości, zrobiłam największą siłę w pracy… Ja doskonale wiem jak chcemy się czuć, jak chcemy na siebie patrzeć. Tak na prawdę każda z nas chce być piękna. A ja wiem jak to pokazać.
No dobrze, jakie są zatem powody przemawiające za sesją?
- Przeżyjesz prawdziwy dzień piękności, w którym to TY będziesz najważniejsza. Zadbamy z makijażystką o Twój piękny wygląd, make-up, włosy. Pomożemy dobrać garderobę. Przygotowania przebiegają w baaaardzo luźnej atmosferze. Nie ma „paniowania”, są babskie plotki, pyszna kawa, a jeśli masz ochotę lampka szampana.
- Wszystkie Twoje obawy, które wymieniłam powyżej, szybko rozwiejemy. Bo to ja jestem po to, żebyś pięknie wychodziła na zdjęciach. Ustawiam Cię do zdjęć i pokazuję z najpiekniejszej strony. Mówisz, ze nie lubisz swojego nosa, uda, ręki? Ok, wszystkie te uwagi uwzględniam ustawiając Cię do zdjęć. Dodatkowo wyeksponujemy, to co uważam w Tobie za najpiękniejsze. Weź pod uwagę fakt, że patrzę na Ciebie „świeżym okiem” i widzę inne rzeczy niż Ty na co dzień w lustrze.
- Zapewniam, że po sesji poczujesz się silna. Po pierwsze będziesz z siebie dumna, że w końcu się na nią zdecydowałaś, a po drugie już w trakcie sesji pokażę Ci kilka ujęć w aparacie i gwarantuję Ci, że popatrzysz na siebie z zachwytem. To jest jeden z najpiękniejszych momentów na sesji – dawanie Wam siły i pewności siebie!
- Chcę, żebyś miała cudne portrety, które będzie mogła posiadać Twoja rodzina. Powiedz, co będzie kiedyś cenniejsze niż nasze zdjęcia? Dla ukochanych, dzieci, wnuków? Moi rodzice na szczęście dbali o to, żebym miała albumy pełne rodzinnych zdjęć. Zawsze ze wzruszeniem wspominam moje Prababcie i Pradziadków i inne bliskie osoby, które odeszły. To sprawia, że zdjęcia są bezcenne.
Na koniec chciałam tutaj złożyć pewną obietnicę 🙂 Tak, ja też chcę mieć piękne portrety i zdecydowałam się na sesję dla siebie… w końcu! Na pewno podzielę się jej efektami. A Ty, jesteś już przekonana?
Zapraszam serdecznie!