Sesja stylizowana – anioł
Wymarzyłam sobie sesję w takim klimacie i nadszedł czas na jej realizację. Najwięcej przygotowań zajęło mi zrobienie skrzydeł… 6 godzin cięcia, malowania i przyklejania. Jednak efekt wynagrodził mi te trudy.
Dzięki uprzejmości właścicielki sklepu Ślub z Bostonem miałam na sesji przecudną suknię ślubną. Bardzo serdecznie dziękuję!
O wygląd modelki, jak zwykle u mnie, zadbały: Sylwia Kozera – makijaż i Agnieszka Pyrek – fryzury. Do zdjęć pozowała Angelika
Dzisiaj tylko pierwsza odsłona sesji – skrzydlata… ale to nie koniec, czekajcie na kolejne posty. Ja za to czekam na Wasze wrażenia!