Sesja Marty to dla mnie istna petarda! Nie mogę się napatrzeć na jej cudne portrety! Poznajecie Martę? W nieco innym wydaniu uwieczniłam ją na zdjęciach w Rzymie, w maju tego roku.
Na zeszłotygodniowe zdjęcia udało jej się namówić mamę i siostrę. Uwielbiam kiedy zjawiacie się u mnie z rodziną i mogę uwiecznić Was razem. Pamiętajcie, że takie zdjęcia to najpiękniejsze wspomnienie po latach. Tego jakie byłyście piękne i tego jakie relacje wiążą Was z najblizszymi.
A ja już nie mogę się doczekać, kiedy przekażę Marcie jej cudne pudełko ze zdjęciami. Na pewno je tutaj zaprezentuję.
Piękne zdjęcia, piękna pamiątka na całe życie 🙂 Chyba też namówię mamę i siostrę na taką sesję 😀